Kibice w obronie hokeja: Protestują przeciwko kontrowersyjnemu sponsorowi Red Bullowi

W ostatnich tygodniach szwedzki hokej na lodzie stał się areną gorących dyskusji, które rozgorzały na skutek kontrowersyjnej decyzji o sponsorowaniu lig SHL i SDHL przez firmę Red Bull. To porozumienie wzbudziło niepokój wśród kibiców, a ich reakcje były natychmiastowe i zdecydowane.

Rozszerzenie wpływów Red Bulla

Red Bull, znany na całym świecie producent napojów energetycznych, systematycznie zwiększa swoje zaangażowanie w europejski hokej. Po objęciu patronatu nad szwedzkimi ligami, marka pojawiła się także jako sponsor szwajcarskiej National League. Takie posunięcia wywołują kontrowersje, szczególnie ze względu na historię firmy związaną z przejmowaniem i rebrandingiem klubów sportowych. W Niemczech, Austrii, Brazylii, USA i Japonii Red Bull jest właścicielem zespołów piłkarskich, co często wiązało się z radykalnymi zmianami w tożsamości klubów.

Sprzeciw kibiców

Kibice szwedzkiego hokeja wyrazili swój sprzeciw wobec nowej umowy sponsorskiej. Wspólny front fanów różnych klubów podkreśla, że takie partnerstwo jest nieetyczne i niezgodne z wartościami szwedzkiego sportu. Szwedzkie prawo sportowe chroni kluby przed przejęciami przez prywatne podmioty dzięki zasadzie „51 procent”, która gwarantuje kontrolę członków klubu. Fani obawiają się jednak, że choć formalnie zasada ta pozostaje nienaruszona, to wpływy Red Bulla mogą podważyć niezależność i tradycje hokejowych drużyn.

Stanowisko SHL

Pomimo obaw kibiców, SHL broni decyzji o współpracy z Red Bullem. Dyrektor generalna SHL, Jenny Silfverstrand, zapewnia, że umowa ma na celu jedynie promocję hokeja i zwiększenie jego popularności, a zasada 51 procent pozostaje nienaruszona. Podkreśla, że żadna z firm współpracujących z ligą nie ma możliwości ingerowania w struktury własnościowe klubów.

Widoczne formy protestu

Niezadowolenie kibiców dało się zauważyć podczas pierwszych meczów sezonu SHL. Na trybunach pojawiły się transparenty z hasłami przeciwko Red Bullowi, a niektóre grupy fanów zdecydowały się na bardziej radykalne działania. Klub kibica Färjestad „Bryggeriet” opuścił halę na znak protestu przeciwko nowej nazwie dogrywek – „Red Bull Overtime”.

Przyszłość współpracy

Pod wpływem protestów SHL tymczasowo zrezygnowała z używania nowej nazwy dogrywek podczas transmisji meczów, choć w mediach społecznościowych nadal będzie ona funkcjonować. Historia pokazuje, że sprzeciwy wobec działań Red Bulla miały miejsce także w innych krajach. W Finlandii partnerstwo koncernu z tamtejszą ligą hokejową również spotkało się z protestami.

Wydaje się, że szwedzki hokej czeka burzliwy okres. Decyzje podjęte przez SHL mogą mieć długotrwałe konsekwencje dla relacji z kibicami, którzy oczekują poszanowania tradycji i niezależności swoich ukochanych drużyn.