Podwyżki w sanatoriach na horyzoncie? Kuracjusze w niepewności przed sezonem niskim

W Polsce od 1 października rozpoczyna się tzw. sezon niski w sanatoriach, co wiąże się z niższymi kosztami zakwaterowania dla osób korzystających z ich usług. Jednakże, radość kuracjuszy może nie potrwać długo, ponieważ Ministerstwo Zdrowia rozważa możliwość znacznego podniesienia opłat. Zmiany te mogą mieć istotny wpływ na budżet pacjentów korzystających z leczenia uzdrowiskowego.

Obawy kuracjuszy związane z potencjalnymi podwyżkami

Wraz z nadejściem sezonu niskiego, wielu kuracjuszy z niepokojem patrzy w przyszłość, obawiając się nadchodzących podwyżek cen turnusów. Ministerstwo Zdrowia rozważa aktualizację opłat, uwzględniając rosnące wydatki związane z prowadzeniem sanatoriów. Choć nie podjęto jeszcze ostatecznych decyzji, biuro komunikacji resortu zdrowia przyznało, że waloryzacja jest jednym z możliwych scenariuszy.

Potencjalny wzrost kosztów – co to oznacza dla pacjentów?

Jeśli dojdzie do waloryzacji zgodnej z inflacją, która wynosi 29,4%, pobyt w sanatorium może stać się znacznie droższy. Przykładowo, cena 21-dniowego turnusu w pokoju jednoosobowym mogłaby wzrosnąć o ponad 250 zł, przekraczając 1000 zł. Dla porównania, turnusy komercyjne są nadal droższe, jednak taka podwyżka może być znaczącym obciążeniem dla seniorów i rencistów, którzy stanowią dużą część klientów sanatoryjnych.

Dlaczego podwyżki są prawdopodobne?

Wzrost kosztów funkcjonowania uzdrowisk sprawia, że podwyżki wydają się nieuniknione. Branża sanatoryjna od dawna apeluje o zmianę cenników, by móc pokryć rosnące wydatki eksploatacyjne i utrzymać standard świadczonych usług. Chociaż decyzja o podwyżkach jeszcze nie zapadła, wiele wskazuje na to, że są one nieuchronne.

Podsumowując, sezon niski przynosi chwilowe ulgi finansowe dla kuracjuszy, ale nadchodzące zmiany mogą wkrótce zmienić ten obraz. Pacjenci muszą przygotować się na ewentualne wyższe koszty leczenia uzdrowiskowego, co może wpłynąć na ich decyzje o skorzystaniu z sanatoriów w przyszłości.