Podczas pełnej napięcia sytuacji w Gronówku, niedaleko Torunia, doszło do poważnego wypadku. W miejscu, gdzie nie ma strażnika przejazdu kolejowego, pociąg wpadł na drogowy pojazd. Niestety skutkiem tego incydentu było hospitalizowane dwójki młodzieży.
Wydarzenia miały miejsce w ostatnią niedzielę miesiąca – 28 lipca, około godziny 15:30. Spotkały się one na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w niewielkiej miejscowości Gronówko, położonej w powiecie toruńskim. Strażacy poinformowali nas, że w samochodzie znajdowały się trzy osoby – dwoje nastolatków (chłopiec i dziewczyna) oraz ich ojciec.
Sześć jednostek Straży Pożarnej, zarówno Państwowej jak i Ochotniczej, zostało wysłanych na miejsce zdarzenia. Zastępy te obejmowały JRG 3, JRG 1 Toruń OSP Rogowo oraz Oficera Operacyjnego KM PSP w Toruniu. W sumie, dwudziestu strażaków zaangażowało się w pomoc przy tym zdarzeniu.
Z naszych badań wynika, że scena wypadku była pełna dramatu. Pociąg z dużą prędkością uderzył w samochód i pociągał go za sobą po torach na dystansie 50 metrów. Na szczęście, wszyscy pasażerowie samochodu przetrwali to zdarzenie. Dziewczyna straciła przytomność i została przewieziona do szpitala przez helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, podczas gdy jej brat i ojciec zostali zabrani przez karetkę
Pociąg, który był zaangażowany w ten wypadek, jechał z Olsztyna do Wrocławia i przewoził setki pasażerów. O godzinie 18:00 do Gronówka przybyła lokomotywa zastępcza, co pozwoliło na kontynuację podróży. PKP Intercity zadbało o to, aby pasażerowie na stacji Toruń otrzymali poczęstunek.