W Toruniu znów doszło do kolizji w rejonie salonu GLOW – 24-latka zignorowała pierwszeństwo przejazdu

Nastąpił kolejny incydent drogowy w okolicach toruńskiego salonu GLOW. Tym razem, to młoda kierująca nie zastosowała się do podstawowej zasady drogowej, jaką jest ustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Dwa pojazdy, które brały udział w tym zdarzeniu, zderzyły się na ulicy Żwirki i Wigury.

Informacje na temat tego zdarzenia drogowego zostały przekazane przez lokalną policję, która podkreśla, że przyczyną tego zdarzenia było nieustąpienie pierwszeństwa przez jednego z uczestników ruchu drogowego. Jak wynika z relacji świadków, do tego niebezpiecznego incydentu doszło w dniu wczorajszym (wtorek, 19 grudnia) tuż przed godziną 18:00 przy adresie Żwirki i Wigury 75A. Miejsce to znajduje się w bliskim sąsiedztwie salonu GLOW.

Na podstawie zgromadzonych dowodów policjanci ustalili, że 24-letnia kobieta kierująca samochodem marki Audi, nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu Volvo. Kierowcą drugiego pojazdu był 23-letni mężczyzna. W wyniku tego zaniedbania doszło do kolizji – relacjonuje sierżant sztabowy Sebastian Pypczyński z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Na szczęście, wszystko skończyło się na strachu i uszkodzeniach mechanicznych pojazdów. Żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń. Fakt ten pozwolił przybyłym na miejsce funkcjonariuszom zakwalifikować to zdarzenie jako kolizję. Oba pojazdy były prowadzone przez trzeźwych kierowców. Sprawcę stłuczki ukarano mandatem w wysokości 1 500 złotych.

Policja wykorzystuje ten incydent, aby ponowić apel o ostrożną i przemyślaną jazdę. Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu jest jednym z najczęstszych powodów dochodzenia do kolizji i wypadków drogowych, co potwierdzają statystyki.

To nie pierwszy raz, kiedy doszło do incydentu drogowego w pobliżu salonu GLOW przy ulicy Żwirki i Wigury 75A. Mniej więcej rok temu, kobieta w wieku 30 lat wtargnęła swoim pojazdem do wnętrza salonu kosmetycznego. Szczęśliwie, nikomu nic się nie stało – pracownica salonu przebywała w tym czasie na zapleczu. Po dwóch miesiącach śledztwo wykazało, że kierująca była w stanie nietrzeźwości – miała w organizmie 1,38 promila alkoholu.