Podczas rutynowej kontroli drogowej przeprowadzonej przez funkcjonariuszy Urzędu Celno-Skarbowego, na terenie powiatu toruńskiego w sobotę, 23 marca, zabezpieczono aż 1900 litrów nielegalnie przemyconego spirytusu. Pierwotnie przetransportowany został w dostawczym samochodzie marki Mercedes Sprinter.
Podczas inspekcji ładunku w początkowej strefie bagażowej pojazdu, straż graniczna natrafiła na skrzynki wypełnione ziemią ogrodniczą oraz doniczki – mówi major Straży Granicznej Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy Komendanta Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej. Jednak dalsze badania ujawniły skrywany towar. Oficerowie odkryli ukryte 80 kartonów, w których znajdowały się plastikowe butelki o pojemności 0,9 litra, pełne spirytusu bez znaków akcyzy.
Wszystko to transportowane było przez nietypowy duet przemytników – 70-letniego kierowcę i jego 18-letniego wnuka. Starszy z mężczyzn przyznał się do posiadania nielegalnego alkoholu. Jeżeli spirytus ten znalazłby się na rynku, Skarb Państwa straciłby przez to ponad 140 tysięcy złotych z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego.
Śledztwo w tej sprawie prowadzą obecnie funkcjonariusze z Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu.